Pokemony

-Jestem za szukaniem wyjścia

-Ja bym chciała coś złapać chodźmy do miasta ale poszukajmy też poków

poki nagle znikły(odleciały)

-Oh..co robić, co robić..? Jakieś pomysły??

Jest ok. Wszystko dobrze a pokemony są zadowolone.

-Hmmm myślicie, że da się zejść bezpiecznie na dół??

Schowane. Przd namiotem już stają poke-ptaki.
-Hooooooot-powiedział pokemon. Znaczyło to chodźcie. Zaprowadził waz na..ymmm polane, a przynajmniej coś co kiedyś nią było. Teraz wszystko jest zwęglone ...

http://img352.imageshack.us/img352/7493/tcelfte5.png

-To mogą być z rzeczy z marketu. Poochy, mogłabyś sprawdzić czy ma to zapach no newiem....złodzieji?

Twoja jest gdzieś zamknięta.
------------
Było jak było. Nagle źli ludzie i ch pokemony zaczeły się "błyszczeć", a potem wszyscy patli porażeni prądem. Zobaczyłeś plusle i minuna oraz Ange ...

-Juswtin, mogła byś poprosić swoje poki aby to wyłowiły?

To ich quilava.
--------
Mieli taki mętlik, że zaczeli się bić ze sobą.

Q-75%HP
C-80%HP
H-60%HP
G-100%HP
P-100%HP

CR?

---------
sory , że mnie nie było....

Ja lubię najbardziej pokemony i inne anime np. Shaman King, ponieważ to jest fajne i pełne dramaru i komedii. Lubię także PBF'y takie symulacje gier gdzie każdy może grać w nich na forum. Na przykład ...

Szukamy dalej chowam poki do balli.

Wystawili Houndora, charmeleona i ...Quilavę.

Imię: Latias
Pok: Pazur (Sandslash)

-Upss...Matt, prawda, że pomozesz? Pazur pomóż poochyenie! Poochy zacznij szczekać aby je przestraszyć. Pazur rozbij trochę głazów i zacznij w nich nimi rzucać. Już!

------
Mogę nazwać Pazur mojeg ...

Popatrzyli na ciebie jak na 7-mio latka, który zawraca głowę.

Karachi ty se jaja robisz czy co Shocked

??
-----------
Kaka-Aquamaryna

Ide za śladami,

Ubijają targu.

Oni??

Kazę poochyenie sprawdzić go.

Amsterdam-Mongolia

A skąd ci się wziął Amsterdam?

--------
Franek

-Ok. To ja spytam w tamtym sklepie.-Powiedziała i wskazała sklep z napisem: "Ogniste pokemony skup i sprzedasz!" poszłą w tamtą strone.

Wołam Justin i Matta na śniadanie, a potem pomagam mu szukać.

Słyszysz kroki.
-Pavcio! Gdzie jesteś?!- To głos Angeli.-Hej! Co to za pokeball?-Czujesz, że ktoś cię podnosi.-Idź, czym kolwiek jesteś!-Krzyknęła Angela i wypuścła cię.-Aaaaaaa....! Pavcio jest poke ...

Wstaje ubieram się i przygotowuje jakieś żarcie.

Nie rozwaliłeś. Ta czerwona wiązka z pokeballa odbiła się od szyby i trafiła w ciebie. Ty...zrobiłeś się czerwony i.........wszedłeś do balla!! Jest cicho i ciemno.

-Nie mamy czasu.-Powedział drugi i poszedł gdzieś w głąb lasu, a pirwszy zaczął wynosić pokemony.

-No cóż, idziemy spać.-Chowam poki i szukam jakegoś koca lub czegoś miękkiego, kładę sę na tym i śpię.

-I ty myślisz, że oddamy..?-Kiedy ich związałeśjeden z nich ugryzł iysaura, a ten ich puścił.

Ydmuchn namiot, a w nim team magma (zły). Grali w pokera. Zgromadzili dużo ognistych poków.
-Hej ty gnojku...! Co ty kur** robisz!!??-krzyknął jeden.

Ja mam pikachu[F], Shiny horsea[F], Sandslash[M], Shiny poochyena[F], Onix[M],Vulpix [M] i w boxie taillow [M], Silcoon[F].

-Wrócił ale coś powiedział ze smutną miną. Pokedex tłumaczy:
-Emmm...On

oczko

-Hmm...Matt, jakie masz jeszcze poki i w ogóle czym się zajmujesz?-pytam się chłopaka.

Nie może kontrolować...Dopiero venusaur może.

-Oooo tak. Tylko, że.....trochę tu ciemno...Matt masz coś na popałkę? Ja i vulpi moemy robić ognisko.

Usłyszałeś:
-...pokemonów szef będzie zadowolony.
-Taaaak. Hahahahahahahahahahaahaha....!
-Quilaaaaaaaaaaaaaaaaa......!-Usłaszałeś swoją Quilavę i pojawiło się małe światełko ale niamiot stał cały.

agrest

wojna-star wars

-Uch...Długo jeszcze? Idż Poochyena i ty vulpix pomóżcie Mightyenie szukać.

Widzisz namiot z niego dochodzą te śmiech. Póniej ktoś zaczął rozmawiać ale bardzo cicho.

lubić

plaga emotków-zagłada

-Hmmm...No dobrze to szukamy!-mówię i zaczynam szukać śladów.